sobota, 23 kwietnia 2016

Nothing (zapowiedź)


22:57 31 listopad 1995

- DING DONG! - rozległ się dźwięk dzwonka.
- Hmmm... Kto może przychodzić o tak późnej porze? - pomyślałam
Powoli podeszłam do drzwi i lekko je uchyliłam. Moim oczom ukazało się... niemowlę?! Około 4-miesięczna dziewczynka. Szybko się obejrzałam, czy może ktoś ją zostawił. Zobaczyłam tylko cień mężczyzny. Spróbowałam go zawołać, ale on zniknął, tak jakby wyparował... Może chciał się pozbyć dziecka? A szkoda, bo było takie urocze, jednak nie mogłam jej ot tak sobie przywłaszczyć...  Miałam już 40 lat na karku i swoje dzieci. Ale ona wlepiała we mnie te śliczne niebieskie oczęta. Po chwili zaczęła płakać. Pewnie było jej zimno. Nie mogłam jej tak zostawić. Zaniosłam ją do domu i ułożyłam w fotelu. Kładąc ją, zauważyłam pewien list. A na nim:

Kolejny już niedługo ;*!